Creative Design Accelerator – podsumowanie projektu

Możliwość komentowania Creative Design Accelerator – podsumowanie projektu została wyłączona Aktualności, firma tygodnia

Wraz z końcem 2020 r. Fundacja Instytut Studiów Wschodnich sfinalizowała prace nad projektem Creative Design Accelerator, który był organizowany w ramach programu Economic Accelerator. Celem tego projektu było wsparcie edukacyjne dla przedsiębiorstw z branży przemysłu wzorniczego i kreatywnego. Projekt został podzielony na dwie części: pierwszą, która odbyła się podczas Forum Ekonomicznego 2020 w Karpaczu oraz drugą, która miała miejsce w przestrzeni wirtualnej.

Podczas Forum Ekonomicznego 2020 w Karpaczu w ramach projektu zorganizowane zostały następujące panele dyskusyjne:

  • Polska moda, polski design
  • Gaming made in Poland
  • Design z polskim i eksportowym DNA

Z kolei w ramach drugiej części projektu, która odbyła się w przestrzeni wirtualnej, zorganizowane zostały panele dyskusyjne, warsztaty, rozmowy o i dla branży kreatywnej w ramach Creative Forum, a także została stworzona wystawa online prezentująca najbardziej obiecujące polskie małe i średnie przedsiębiorstwa z branży kreatywnej.

Przedstawiamy skrót wydarzeń (opracowane przez organizatora)

Forum zorganizowane zostało w ramach programu Economic Accelerator, którego celem jest wspieranie rozwoju, promocji i internacjonalizacji małych i średnich przedsiębiorstw. Do tej pory skupiał się na firmach działających w sektorze innowacji i nowych technologii, jednak wychodząc naprzeciw potrzebom rynkowym swoje działania kieruje również do branży przemysłu kreatywnego, czego efektem jest powstanie Creative Design Accelerator. Celem tego projektu jest wsparcie edukacyjne dla przedsiębiorstw z branży przemysłu wzorniczego i kreatywnego. To z kolei może przełożyć się na pobudzenie rozwoju i innowacyjności oraz doprowadzić do stworzenia platformy wymiany wiedzy, doświadczeń i kontaktów potencjalnych inwestorów, klientów i przedsiębiorców.

W ramach Forum odbyły się warsztaty, panele i rozmowy w trzech ścieżkach: wzornictwo przemysłowe, gaming oraz moda. Uczestnicy wydarzenia mogli też zaprezentować swoją ofertę na wystawie online. Forum towarzyszy specjalna publikacja, której celem jest promocja oferty firm.

Istnieje już program pozwalający z publicznych pieniędzy finansować design. W trakcie warsztatów mówiła o tym jak skorzystać z tych 70 mln zł Izabela Banaś, zastępca dyrektora w Departamencie Analiz i Strategii Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości. Według niej finansowane publicznymi pieniędzmi projekty muszą dotyczyć produktów pomagających osobom z określonymi ograniczeniami (np. osoby niepełnosprawne, osłabione chorobami, dyslektycy).

Natomiast o tym jak chronić design i ile to kosztuje dyskutowali Edyta Demby-Siwek, Prezes Urzędu Patentowego, Mariusz Strojny, Pełnomocnik Rektora ds. transferu technologii, SGH oraz Tomasz Gigol, Adiunkt, SGH. Z ich dyskusji wynikało, że koszty ochrony nie są wysokie – zgłoszenie patentu lub wzoru użytkowego do Urzędu Patentowego wynosi 300 zł, natomiast ochrona przez 5 lat kosztuje 150 zł. W przypadku zgłoszeń do Urzędu Unii Europejskiej ds. Własności Intelektualnej (EUIPO) obowiązuje opłata 350 euro. Jednak w czasach pandemii, wraz z szybkim wzrostem sprzedaży internetowej rośnie rynek podrabianych towarów i dlatego warto przykładać większą uwagę do ochrony swoich oryginalnych wzorów i produktów.

Polską specjalizacją stają się gry. Ale działanie w branży gamingowej nie jest łatwe. O kłopotach ale i o szansach z nią związanych mówił w trakcje warsztatów Piotr Jurek, prezes, ARP Games. Według niego zespoły, które zgłaszają się do konkursów mają niestety zazwyczaj niskie kompetencje biznesowe. Często przychodzą ze świetnym pomysłem na grę, ale problem pojawia się w momencie prób przekształcenia gry w biznes. Potrzebne jest więc trochę większe zaangażowanie i edukacja ekonomiczna.

Natomiast o problemach branży modowej w czasach kryzysu opowiadała Agnieszka Oleksyn-Wajda dyrektor Instytutu Zrównoważonego Rozwoju na Uczelni Łazarskiego. Według niej firmy z tego obszaru znajdują się na krawędzi kryzysu. Poprzez swoje silne związki z innymi gałęziami, branża mody tworzy kompleksowy ekosystem, skupiający ok. 300 tysięcy osób. Najlepszym sposobem uniknięcia załamania jest przechodzenie firm do sprzedaży online.  Według Oleksyn-Wajdy, jeśli przedsiębiorcy wprowadzą tego rodzaju kanały sprzedaży – staną się firmami wygranymi.

Wirtualna wystawa projektu Creative Design Accelerator

Wirtualna wystawa najbardziej obiecujących polskich firm z branży kreatywnej jest częścią projektu Creative Design Accelerator, który organizowany jest w ramach programu Economic Accelerator.

Oprócz samej wystawy multimedialnej w ramach projektu odbyły się również panele dyskusyjne podczas Forum Ekonomicznego 2020 oraz rozmowy, warsztaty i panele dyskusyjne podczas Creative Forum 2020 w formie online.

Do zapoznania się z wirtualną wystawą zapraszamy pod LINKIEM.

Skróty poszczególnych wydarzeń:

Creative Forum – Warsztaty: Finansowanie designu

W ramach Creative Forum, które odbyło się 1 grudnia 2020 w trybie online odbyły się warsztaty pt. Finansowanie designu. Prowadziła je Izabela Banaś, Zastępca Dyrektora w Departamencie Analiz i Strategii Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości.

Izabela Banaś stwierdziła, że design to głównie tworzenie nowych produktów. Dotyczy również projektowania usług. Takie działania związane z projektowaniem mogą się odbywać również w ramach projektów badawczych.

Prowadząca warsztaty przedstawiła projekt poddziałania „2.3.5”, który ma służyć wsparciu przedsiębiorców. Mogą z niego skorzystać głównie MŚP (z wyłączeniem 5 województw z Polski Wschodniej). Projekt musi dotyczyć produktów pomagających osobom z określonymi ograniczeniami (np. osoby niepełnosprawne, osłabione chorobami, dyslektycy). Izabela Banaś zauważyła, że design jest narzędziem bardzo uniwersalnym dla wszystkich firm.

Wnioskodawca musi uzasadnić, że projekt jest zgodny z planami rozwojowymi przedsiębiorstwa. Proces projektowy składa się z kilku etapów. Pierwszy to diagnoza, dotyczy zbadania rynku. Diagnozę należy dokonać przed złożeniem wniosku o dofinansowanie.

Następnym etapem jest synteza i analiza. Dopiero trzecim etapem jest projektowanie i przeprowadzanie niezbędnych testów. Produkt musi być testowany z udziałem ostatecznych użytkowników. Prelegentka podkreśliła, że wykonawca musi zapewnić profesjonalnego projektanta. Ta osoba powinna posiadać wykształcenie wyższe w zakresie projektowania (np. wzornictwo przemysłowe, architektura). Powinien mieć w swoim portfolio 3 projekty dóbr wytwarzanych przemysłowo.

Proces projektowy produktu może obejmować również opakowanie. Projekty muszą zostać zrealizowane do końca 2023 roku. Całkowity budżet do realizacji dla tego projektu to 70 mln PLN.

Creative Forum – Panel: Jak prawnie chronić projekty designerskie?

W panelu dyskusyjnym wzięli udział:

Edyta Demby-Siwek, Prezes Urzędu Patentowego

Mariusz Strojny, Pełnomocnik Rektora ds. transferu technologii, SGH

Tomasz Gigol, Adiunkt, SGH

Moderator Tomasz Gigol otworzył dyskusję pytaniem skierowanym do pani Prezes: Jakie są całkowite koszty ochrony projektów? Czy ochrona projektów jest opłacalna dla małych firm? Pani Prezes w odpowiedzi zauważyła, że opłata za zgłoszenie patentu lub wzoru użytkowego do Urzędu Patentowego wynosi 300 zł, natomiast ochrona przez 5 lat kosztuje 150 zł. W przypadku zgłoszeń do Urzędu Unii Europejskiej ds. Własności Intelektualnej (EUIPO) obowiązuje opłata 350 euro. Należy zauważyć, że podmiotem ochrony mogą być również np. modele samochodów, lusterka, części zamienne, meble itd.

W rezultacie pandemii wiele sprzedaży przesunęło się do internetu, w związku z czym zdecydowanie należy chronić swoje wzory

podkreśliła pani Prezes, zwracając uwagę na fakt, iż nieustannie wzrasta rynek podrabianych towarów. Rejestracja, w opinii pani Prezes, jest najlepszym sposobem ochrony towarów, gdyż skutkuje ona zakazem produkcji podobnych towarów. Zdaniem Pani Prezes przedsiębiorcy zgłaszają się do Urzędu Patentowego zbyt późno, kiedy dostają list ostrzegawczy. Struktura zgłaszających podmiotów w Polsce różni się od innych krajów, ponieważ 60 proc. zgłaszających w Polsce to MŚP a 30 proc. to osoby fizyczne.

Pani Prezes również zauważyła, iż w przypadku eksportu towarów w ramach Unii Europejskiej należy dokonać rejestracji w EUIPO. Natomiast w przypadku eksportu do krajów poza UE należy skorzystać z trybu międzynarodowego, gdyż ochrona ma charakter terytorialny.

Następnie Mariusz Strojny zaznaczył, iż SGH podejmuje starania edukacyjne w zakresie ochrony własności intelektualnej, takie jak: szkolenia, zajęcia lub prowadzenie projektów w zakresie naukowo-badawczym. W dyskusjach często koncentrujemy się na kwestiach prawnych i administracyjnych, natomiast potrzebne jest również promowanie wiedzy i doświadczeń w formie success stories. Prowadzone badania przekonują o korelacji pomiędzy inwestycją a późniejszymi efektami. Stwierdził: Badania potwierdzają fakt, że przechodzimy do gospodarki cyfrowej, opartej na wiedzy. Następnie zauważył, że wiele przedsiębiorstw w Polsce ma w odniesieniu do ochrony własności intelektualnej podejście reaktywne zamiast proaktywnego, co może wynikać z braku wiedzy dot. korzyści. Większość przedsiębiorstw w Polsce jest jednak nastawionych na minimalizowanie kosztów zamiast maksymalizacji zysków. Również zwrócił uwagę na fakt, że z badań przeprowadzonych w 12 krajach Europy Środkowo-Wschodniej wynika, iż Polska jest na pierwszym miejscu w liczbie zgłoszeń na milion obywateli wśród badanych krajów.

Podsumowując podkreślił, że SGH jest otwarta na współpracę z Urzędem Patentowym oraz z Forum Ekonomicznym, przy czym Forum Ekonomiczne mogłoby zostać platformą do wymiany doświadczeń.

Akceleracja dla gamingu – czyli wszystko o branży gier na Creative Forum

W ramach projektu Economic Accelerator, w trakcie zorganizowanej online konferencji Creative Forum, odbyły się warsztaty: Akceleracja dla gamingu – szansa na szybki rozwój.

Warsztaty poprowadził pan Piotr Jurek, prezes, ARP Games, człowiek o ogromnej wiedzy i niezwykle bogatym doświadczeniu w brany gamingowej. Brał on udział w tworzeniu i wydawaniu pierwszych polskich gier, takich jak m.in.: Lew Leon, Clash, czy Zagadki Lwa Leona, która była pierwszą polską grą wydaną w Japonii.

W pierwszej części warsztatów prezes Jurek opowiedział o działalności i projektach prowadzonych przez ARP Games, o obecnej sytuacji rynku gier i kierunku rozwoju branży gamingowej, a także o problemach, z którymi młodzi twórcy muszą się borykać. W drugiej części odpowiadał na pytania uczestników webinarów, które dotyczyły bardzo zróżnicowanych problemów odnoszących się do spraw technicznych związanych z branżą, począwszy od źródeł pomysłów na gry, przez ocenę nastrojów graczy w stosunku do dużych wydawców, aż po przewidywania dotyczące cen akcji CD Projekt na GPW.

Jak zaznaczył prezes Jurek, w ramach prowadzonego przez ARP Games od 3 lat projektu powstało 5 spółek z.o.o., które nauczyły się działać samodzielnie na rynku. Co jest sporym sukcesem, w sytuacji, gdy około 80% spółek tej branży przestaje działać w ciągu pierwszych dwóch lat. Żadna z gier nie odniosła jednak większego sukcesu giełdowego, a nakłady finansowe wyłożone na tworzenie i promocję niestety nie zwróciły się. ARP Games nie wspiera bezpośrednio firm działających już na giełdzie, ale może pomóc w poszukiwaniu kolejnych inwestorów.

Zespoły, które zgłaszają się do konkursów mają niestety zazwyczaj niskie kompetencje biznesowe. Często przychodzą ze świetnym pomysłem na grę, ale problem pojawia się w momencie przekształcenia gry w biznes. Potrzeba jest tutaj więc trochę większego zaangażowania i edukacji ekonomicznej.

Zdarza się, że młode zespoły podejmują się projektów, które przerastają ich możliwości operacyjne i techniczne. Problematyczny bywa też skład zespołu projektowego – są to najczęściej programiści, graficy, dźwiękowcy, osoby tworzące fabułę gry, a więc osoby zajmujące się głównie tworzeniem produktu. Jednak do tego, żeby odnieść sukces na tym wymagającym rynku potrzeba jeszcze zwykle specjalistów od marketingu, od pozyskiwania graczy, promocji, analityków – młode zespoły często ten aspekt pomijają. Proces marketingu gry powinien zacząć się niemal na poziomie szkiców koncepcyjnych.

Zdaniem prezesa Jurka, nie można akcelerować od samego tylko pomysłu. Aby podjąć się zadania akceleracji, coś konkretnego musi być już stworzone. Bardzo trudno ocenić coś po przeczytaniu jedynie projektu wnioskodawcy. Tworzenie gry to proces iteracyjny, w którym uczestniczy cały zespół. Zwykle projektuje się zarys produktu, a następnie tydzień po tygodniu dopracowuje się poszczególne elementy gry.

Aby odnieść sukces w tej branży, w dzisiejszym świecie podstawową sprawą jest umiejętne odczytywanie aktualnych trendów w sektorze i potrzeb graczy. Branża ta sterowana jest głównie hitami, ażeby wypromować hit, trzeba dziś przeznaczyć dużo środków, często środki te przekraczają nakłady przeznaczone na tworzenie gry.

Odnosząc się do pytania o kierunki rozwoju branży gamingowej prezes Jurek stwierdził, że większość obecnie wydawanych gier wykorzystuje sprawdzone już, utarte pomysły i trudno powiedzieć, czy w najbliższych latach coś się w tym względzie zmieni. Takim potencjalnym obszarem, który może dokonać kolejnego przełomu w branży jest wykorzystanie sztucznej inteligencji i wirtualnej rzeczywistości. Problemem związanym z VR jest niestety to, że urządzenia nie są jeszcze dostatecznie dobrze opracowane. O rzekomej rewolucji VR mówi się już od lat 90-tych, tyle, że ciągle jeszcze do niej nie doszło.

Różnice między polskim rynkiem gamingowym a rynkami zachodnimi i azjatyckimi powoli się zacierają. Rynek azjatycki jest problematyczny dla Europejczyków ze względu na trudności wycelowania w potrzeby graczy azjatyckich, istnieją spore różnice w gustach i przyzwyczajeniach. Różnice kulturowe, w tym profil graczy, odbijają się również na rynku gamingowym.

Creative Forum – Rozmowa: Branża modowa – szanse i zagrożenia w obliczu kryzysu

Gościem dyskusji, którą w ramach Creative Forum była Agnieszka Oleksyn-Wajda, Dyrektor Instytutu Zrównoważonego Rozwoju na Uczelni Łazarskiego. Rozmowę prowadziła Aleksandra Baka, Marketing Manager Forum Ekonomicznego.

Odpowiadając na pytanie co dla branży mody stanowi główne zagrożenie w związku z obecną sytuacją oraz kto lepiej sobie w niej radzi, Agnieszka Oleksyn-Wajda wyjaśniła, że na branżę modową składa się wiele kategorii. W jej skład wchodzą m.in. sektory: odzieżowy, tekstylny, obuwniczy i wszystkie te przez ostatnie miesiące zostały bardzo mocno doświadczone. Polski rynek mody angażuje ponad 22 tysiące podmiotów, w tym przede wszystkim małe i średnie przedsiębiorstwa, które stanowią ok. 85% branży. Pod koniec marca br. ukazał się pt. Wpływ koronawirusa na rynek modowy w Polsce raport PWC, który wyraźnie pokazuje, że polski sektor modowy znajduje się na krawędzi. Agnieszka Oleksyn-Wajda przyznała, że już w marcu starano się zwrócić na to uwagę. Poprzez swoje silne związki z innymi około modowymi gałęziami, branża mody tworzy kompleksowy ekosystem, skupiający ok. 300 tysięcy osób. Na tę chwilę jego głównym zadaniem jest utrzymanie miejsc pracy i odpowiednich wynagrodzeń. Z kolei zmniejszenie liczby miejsc pracy wpływa na państwo, które musi wtedy zwiększyć wydatki na zasiłki dla bezrobotnych. Powinna istnieć płynność finansowa. Widać jednak jak cierpi sprzedaż, ponieważ jako konsumenci obawiamy się o swoje jutro, zaczynamy stosować oszczędności w gospodarstwach domowych, co przekłada się na wybory zakupowe. Stąd pierwszym problemem w obecnej sytuacji jest niepewność dnia jutrzejszego – dodała. Druga kwestia to zamknięcie centrów handlowych. Kolejna to problemy produkcyjne. Produkcja w branży modowej ma charakter globalny – jej ośrodkami są głównie Włochy, Chiny, Indie oraz pozostałe państwa azjatyckie. Ze względu na początkową fazę kryzysu, która miała miejsce dokładnie rok temu w Chinach, już wtedy pandemia uderzyła w sferę modową. Dzisiaj dotknięte są nią wszystkie państwa, a to przekłada się na dostawy, np. materiałów, ale także gotowych produktów. Zakłady nie pracują już na pełnych obrotach. Państwo, producenci i konsumenci – wszyscy cierpią z powodu pandemii.

Czy kryzys może być katalizatorem zmian idących w dobrym kierunku? Agnieszka Oleksyn-Wajda przyznała, że szanse to w tym przypadku optymistyczne pojęcie. Ja mówię o mechanizmach. Kto pierwszy z przedsiębiorców wdroży pewne mechanizmy, ten lepiej na tym wyjdzie w porównaniu do reszty – przyznała. Tutaj istotna jest rola firm konsultingowych, które badają zachowania konsumentów, podpowiadając przedsiębiorcom, w jaki sposób powinni wyjść naprzeciw oczekiwaniom konsumentów.

Podczas rozmowy wielokrotnie przywoływane były dane z raportów dotyczących działania branży modowej oraz trendów konsumenckich. Z jednego z takich raportów, współtworzonego m.in. przez portal Fashion Businnes, wynika, że w 2019 roku co piąty Polak robił zakupy online. Już wtedy, pod koniec ubiegłego roku Polacy zrobili krok w cyfrowy świat, który w ostatnich miesiącach staje się coraz ważniejszy. Według Oleksyn-Wajdy, jeśli tego rodzaju kanały wprowadzą u siebie kolejne firmy – staną się firmami wygranymi. Koniecznie trzeba obserwować sposób życia klientów oraz to, jak się zachowują. Gość wspomniała o tzw. fast fashion, ale również przypomniała o tym, jak bardzo istotną rolę odgrywa w tym momencie komunikacja.

Mamy czas, by śledzić trendy, czytać, obserwować, co stymuluje nasze krytyczne myślenie. Chcemy czytać głębsze treści – chcemy, by firmy wskazywały, co mamy robić w wolnym czasie – wyjaśniła.

Wracając pamięcią do okresu przed pandemią, w rozmowie poruszono kwestię stawianego wobec branży modowej zarzutu, że powoduje ona bardzo dużo szkód w środowisku. Wspomniano o zrównoważonym rozwoju w dziedzinie mody i nawiązano do ruchu przeciwnego fast fashion, czyli tzw. slow fashion. Czy pójście w kierunku zrównoważonego rozwoju to nie jest zbyt duże obciążenie dla firm modowych? Co może być korzystniejsze dla środowiska? Agnieszka Oleksyn-Wajda wyjaśniła, że w tej kwestii nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Temat eko-mody dzieli odbiorców ze względu na ich różne światopoglądy. Jest to też m.in. pokłosie naszej świadomości, budowanej od lat przez aktywistów i naukowców. Są konsumenci, którzy wiedzą o wiele więcej, ale są też tacy, którzy patrzą przede wszystkim na cenę, a pozostałe czynniki są dla nich na drugim miejscu. Kryzysy będą coraz częstsze, ze względu na zmiany klimatyczne i nowe patogeny, które do tej pory nas nie dotykały. Pandemie będą coraz bardziej dotkliwe, więc firmy powinny zważyć, co im się bardziej opłaca. Gospodarka niskoemisyjna, o zamkniętym obiegu, może być tu opłacalnym rozwiązaniem. Gość przytoczyła słowa Anny Wintour, redaktor naczelnej amerykańskiego magazynu Vogue, która powiedziała, że razem z koronawirusem zwolnimy z naszym konsumpcjonizmem. Jedną z największych inicjatyw ostatnich lat jest, jak wyjaśniła Oleksyn-Wajda, Karta Przemysłu Modowego na Rzecz Klimatu, stworzona pod egidą programu klimatycznego ONZ. Sygnatariusze pracują w grupach roboczych nad transformacją branży, proponują wytyczne dla przedsiębiorców małych i średnich. Opracowują również dobre praktyki w zakresie zrównoważonego rozwoju, by przedsiębiorstwa mogły być jeszcze bardziej eko i jeszcze bardziej przyjazne w stosunku do środowiska.

Źródło: Forum Ekonomiczne

Udostępnij...Share on FacebookTweet about this on TwitterShare on LinkedInEmail this to someone