Jerzy Michalak: Więcej pasażerów i pociągów za mniejsze pieniądze

Możliwość komentowania Jerzy Michalak: Więcej pasażerów i pociągów za mniejsze pieniądze została wyłączona Samorząd

Z wicemarszałkiem województwa dolnośląskiego, o rozwoju kolei aglomeracyjnej, współpracy z samorządami oraz PKP rozmawia Filip Bernat.

Jerzy Michalak

Jak wyglądał rozwój kolei aglomeracyjnej w ostatnich latach? Ile osób skorzystało z Przewozów Regionalnych i Kolei Dolnośląskich w roku 2015 w porównaniu do 2010?

Ostatnie lata to dynamiczny wzrost, zarówno ilości połączeń na każdym z kierunków aglomeracyjnych, jak również ich prędkości oraz ilości samych pociągów. Niedawno rozpisaliśmy zresztą przetarg na zakup jedenastu kolejnych składów. Staramy się w ten sposób dostosowywać naszą ofertę do potrzeb pasażerów. Dowodem skuteczności tych działań jest fakt, że w ciągu trzech lat zanotowaliśmy trzykrotny wzrost ich liczby. Obecnie obsługujemy około 12 milionów pasażerów rocznie.

Na czym będzie polegał rozwój kolei aglomeracyjnej w najbliższych latach?

Będziemy nadal zwiększać liczbę kursujących pociągów, tak, aby w godzinach szczytu jeździły one co trzydzieści minut na każdym z kierunków. Myślę, że uda nam się osiągnąć ten cel już w 2019 roku.

Jak układa się współpraca z dolnośląskimi samorządami w zakresie finansowania rozwoju kolei aglomeracyjnej?

Na chwilę obecną finansujemy koleje samodzielnie, przeznaczając na ten cel około 130 milionów złotych rocznie. Trzeba zaznaczyć, że udało nam się osiągnąć ogromny sukces, ponieważ nie tylko wozimy coraz większą liczbę pasażerów i sukcesywnie zwiększamy liczbę kilometrów pokonywanych przez nasze składy, ale kwoty, które wydajemy na zamawianie połączeń są mniejsze. Krótko mówiąc: więcej ludzi może poruszać się po większym obrzasze za mniejsze pieniądze. Udało nam się to przede wszystkim dzięki polityce Kolei Dolnośląskich i Przewozów Regionalnych, polegającej na obniżaniu kosztów przy jednoczesnym zachowaniu najwyższych standardów jakościowych. Niemniej jednak zwróciłem się już do samorządów z propozycją współfinansowania kolei aglomeracyjnej i otrzymałem dwie wstępne deklaracje ze strony gminy Wołów oraz gminy Siechnice, które są gotowe wspomóc nas od przyszłego roku. Pieniądze te będą potrzebne nie tylko na dofinansowanie samych przejazdów, ale także na budowę przyjaznej infrastruktury kolei. Dopiero wtedy będziemy mogli powiedzieć, że mamy do czynienia z prawdziwą koleją aglomeracyjną.

Czy projekt rozwoju kolei aglomeracyjnej może liczyć także na wsparcie rządowe?

Niestety nie, a przecież trzeba dobudować jeszcze dwie brakujące linie: z Wrocławia do Świdnicy przez Sobótkę i z Jelcza-Miłoszyc przez Wrocław-Sołtysowice do Wrocławia Głównego. Oba te projekty są finansowane z naszego Regionalnego Programu Operacyjnego i cieszyłbym się, gdyby udało nam się odzyskać w ten sposób wkład własny. Muszę jednak uczciwie przyznać, że jesteśmy w stanie zrealizować te projekty także bez pieniędzy zewnętrznych.

Jak układa się współpraca z PKP w zakresie budowy przystanków/dworców kolejowych w ramach połączeń kolei aglomeracyjnej?

Dobrze. PKP PLK, będąca właścicielem torów, dysponuje dużymi środkami finansowymi na budowę oraz renowacje linii, co często bardzo usprawnia nam funkcjonowanie. Należy jednakże pamiętać, że oni skupiają się przede wszystkim na wielkich magistralach kolejowych, natomiast małe linie dowozowe mają dla nich drugorzędne znaczenie. Pozytywnym przykładem ich działań jest chociażby przystanek Wrocław-Iwiny, czyli stacja przy Brochowie, gdzie nasze pociągi będą jeździć, stanowiąc konkurencją wobec samochodów.

Udostępnij...Share on FacebookTweet about this on TwitterShare on LinkedInEmail this to someone