Polski oddział najlepszy w Europie

Możliwość komentowania Polski oddział najlepszy w Europie została wyłączona Biznes, firma tygodnia

Z dyrektorem zakładu Eldisy Polska, Eugenem Kostewiczem, o jubileuszu przedsiębiorstwa, szkolnictwie zawodowym oraz planach na 2017 rok rozmawia Filip Bernat.

Firma obchodziła niedawno 10-lecie działalności w Polsce. Jak ocenia Pan ten okres?

Było to 10-lecie bardzo pracowite, pełne sukcesów i zakończone bardzo pozytywnie. Wszelkie założenia strategiczne i oczekiwania właścicieli zostały zrealizowane w stu procentach. Były to lata, które przyniosły wiele nowych doświadczeń i które pozwoliły nam na zbudowanie prężnie działającej jednostki w Europie.

Jak wyglądały początki Vorwerk na terenie Legnickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej?

Początek naszej firmy sięga roku 2004 i decyzji właściciela dotyczącej lokalizacji swojej drugiej jednostki w Polsce. Strategiczne położenie Środy Śląskiej (lotnisko, Autostrada A4, wyższe uczelnie techniczne) spowodowało, że zdecydował się zainwestować na terenie LSSE, w podstrefie Środa Ślaska. Zaczynaliśmy z obrotem wynoszącym 8 milionów euro, dzisiaj jest to prawie 30 milionów euro.

Podczas obchodów 10-lecia firma oficjalnie zmieniła nazwę na Eldisy Polska. Jakie były powody tej zmiany, jakie efekty ma ona przynieść?

Jesteśmy pod skrzydłami Eldisy już od roku 2010. Dotychczas nie było czasu na oficjalna zmianę, a taki jubileusz był świetnym momentem na to. Na rynku europejskim Eldisy ma dużo większe znaczenie w branży gumowej i jest bardziej znane niż Vorwerk.

Eldisy

Zmiana nazwy, po 10 latach funkcjonowania w Polsce jako Vorwerk, była dość ryzykownym posunięciem. Nie baliście się, że utracicie w ten sposób budowany przez lata wizerunek?

Oczywiście, zawsze trochę szkoda wyrobionego wizerunku firmy i przywiązania do starej nazwy. Jednak jako część dywizji Eldisy jesteśmy równie dumni i z tego tytułu. Myślę, że za rok lub dwa nikt już nie będzie operował starym szyldem, a my, równie dobrze jak dotychczas, będziemy pracowali na nasz wizerunek pod skrzydłami Eldisy.

Jak niemieccy właściciele Eldisy oceniają swój polski oddział? Jak wypada on na tle innych europejskich placówek grupy?

Musze się pochwalić, że jesteśmy numerem jeden w naszej dywizji i właściciele pokładają w nas ogromne nadzieje na następne lata, co z jednej strony zobowiązuje, a z drugiej bardzo cieszy. Jestem dumny z naszej załogi, że spełnia oczekiwania i wymogi tego niełatwego przecież rynku klienta.

Podczas naszej ostatniej rozmowy przypisywał Pan ogromne znaczenie dualnemu szkolnictwu zawodowemu. Co firma robi obecnie w tym zakresie?

Efektem naszych działań jest nagroda „Zawodowa firma 2016”, otrzymana przez nas w tym roku od Ministerstwa Rozwoju podczas konferencji zorganizowanej przez Legnicką Specjalną Strefę Ekonomiczną. Wyróżnienie to wręczono za „działania wspierające innowacyjność i rozwój nowoczesnej polskiej gospodarki, a także szczególne osiągnięcia w promowaniu, kształceniu i rozwoju szkolnictwa zawodowego w systemie dualnym, wspieranie młodzieży w zdobywaniu umiejętności zawodowych oraz budowanie pozytywnych relacji pomiędzy partnerami Dolnośląskiego Klastra Edukacyjnego”. 27 września w naszym zakładzie odbędą się warsztaty branżowe dla wszystkich uczniów klas o profilu mechanik precyzyjny z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Środzie Śląskiej. Uczestnicy będą mogli zwiedzić zakład, centrum szkoleniowe oraz narzędziownie i dowiedzieć się, jak wygląda proces tworzenia narzędzi do wulkanizacji uszczelek oraz proces produkcji. Mamy się więc czym pochwalić. Zamierzamy dalej prężnie działać w tym zakresie i stawiać na własny rozwój.

Jakie są plany Eldisy Polska na rok 2017?

Dalszy, dobrze przemyślany rozwój jednostki . Docelowy wzrost obrotów do 35 milionów euro, co wiąże się z wieloma ciekawymi nowymi projektami. Na pewno nie będziemy się nudzić…

Udostępnij...Share on FacebookTweet about this on TwitterShare on LinkedInEmail this to someone