Port Lotniczy Wrocław – podsumowanie roku 2021

Możliwość komentowania Port Lotniczy Wrocław – podsumowanie roku 2021 została wyłączona Aktualności

Wrocławskie lotnisko obsłużyło w ubiegłym roku ponad 1,4 mln pasażerów, mimo że ruch lotniczy przez cztery miesiące był praktycznie zawieszony. Połączenia niskokosztowe i czarterowe szybko się odbudowują, jeśli tylko mogą funkcjonować.

Port lotniczy Wrocław

Port lotniczy Wrocław mat. prasowe Port Lotniczy Wrocław

Na statystyki 2021 roku bardzo duży wpływ miały trzy czynniki. Po pierwsze, pasażerski ruch lotniczy wrócił dopiero od weekendu majowego, a w pełni właściwie od połowy czerwca. To był skutek ograniczeń związanych z falą pandemii z początku 2021 roku.

Po drugie, kiedy ograniczenia były znoszone, od razu rosło zainteresowanie podróżami lotniczymi przede wszystkim o charakterze wakacyjnym, a zwłaszcza z oferty tanich linii i biur podróży. Świetnie widać to było latem: w lipcu wrocławski port obsłużył 217 tys. pasażerów, w sierpniu 247 tys., a we wrześniu 215 tys. To odpowiednio 55 proc., 65 proc. i 60 proc. tego co w roku 2019. Największym popytem cieszyły się wyloty w kierunkach południowych do Turcji, Grecji, Włoch, Hiszpanii czy Chorwacji.

– Od szczytu wakacyjnego ruch, szczególnie ten niskokosztowy, szybko się odbudowywał.
W ostatnich miesiącach 2021 roku z takich połączeń skorzystało już tylko o 25-35 proc. podróżnych mniej niż w tym samym okresie 2019 roku, czyli przed pandemią. Mam nadzieję, że to trwała tendencja. Pomimo chwilowego spowolnienia, jakie mamy teraz w styczniu, odbieram to generalnie jako dobry prognostyk na rok 2022 – mówi Dariusz Kuś, prezes Portu Lotniczego Wrocław.

Tanie linie – licząc razem z krajowym połączeniem niskokosztowym do Gdańska – w całym roku 2021 przewiozły łącznie blisko 867 tys. pasażerów wrocławskiego lotniska, tj. o ok. 34 proc. więcej niż w 2020 roku. Dla porównania: w 2019 było to ponad 2,1 mln. Z oferty biur podróży skorzystało blisko 300 tys. podróżnych, ponad 185 proc. więcej niż przed rokiem i 45 proc. mniej niż w 2019.

Inaczej sytuacja wygląda w przypadku połączeń sieciowych. Przewoźnicy systematycznie odtwarzają i rozwijają ofertę z Wrocławia, ale ruch pozostaje na poziomie 35-40 proc. tego co w 2019 roku. Wynika to z faktu, że firmy i duże korporacje nadal ograniczają podróże o charakterze biznesowym. Tak jest na całym świecie. To trzeci ze wspomnianych czynników. Oczywiście przewoźnicy sieciowi z pewnymi sukcesami starają się zastąpić swoją siatkę połączeń biznesowych ofertą kierowaną do pasażerów podróżujących prywatnie – stąd świetne możliwości połączeń do wielu egzotycznych miejsc z przesiadką we Frankfurcie czy Amsterdamie.

Łącznie wrocławskie lotnisko obsłużyło w ubiegłym roku prawie 1 419 000 pasażerów, czyli o 40,9 proc. więcej niż w 2020 i o 60 proc. mniej niż w 2019 roku.

– Biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności, uważam że szklanka jest do połowy pełna, ponieważ obserwujemy trend wzrostowy. Istnieją mocne przesłanki ku temu, że zostanie on utrzymany – podkreśla Dariusz Kuś.

Dodaje, że przez ostatnie dwa lata właściwie wszystko działo się pod dyktando restrykcji związanych z COVID-em:

– W tym roku spodziewamy się jednak stopniowego znoszenia ograniczeń dla podróżnych. To już się dzieje np. w Wielkiej Brytanii czy Hiszpanii. Sądzę, że inne kraje, a potem Polska również, pójdą tą drogą. To czynnik sprzyjający zwiększaniu ruchu lotniczego w bieżącym roku – zaznacza Dariusz Kuś.

Cezary Pacamaj, wiceprezes Portu Lotniczego Wrocław:

– Wiele wskazuje na to, że najtrudniejszy okres branża lotnicza ma już za sobą. Liczymy na to, że nie nastąpią żadne niekorzystne i trudne dziś do przewidzenia zmiany sytuacji.

Źródło: mat. prasowe Port Lotniczy Wrocław

Udostępnij...Share on FacebookTweet about this on TwitterShare on LinkedInEmail this to someone