Rozmowa z Michałem Trębaczem, członkiem Zarządu Powiatu Wrocławskiego.
Unia Europejska kładzie coraz większy nacisk na niskoemisyjność, wymuszając tym samym konieczność przebudowy polskiego systemu elektroenergetycznego. W jaki sposób Powiat Wrocławski stara się realizować ten cel?
Przede wszystkim maksymalizujemy wykorzystanie tzw. energii geotermalnej, czyli jednej z najbardziej rozwiniętych postaci energii odnawialnej na naszym terenie. Na terenie Powiatu działa obecnie pięć elektrowni wodnych przepływowych, wykorzystujących energetyczny potencjał spadku wody, a w planach jest budowa dwóch kolejnych. Wiąże się to jednak z pokonywaniem różnego rodzaju problemów organizacyjnych, wynikających z ograniczeń prawnych, lokalizacyjnych, terenowych i geomorfologicznych. Jak dotąd pozwolenia wodnoprawne na korzystanie z wód do celów energetycznych uzyskały miejscowości: Pełcznica na rzece Strzegomka, Sadowice, Skałka i Mietków na rzece Bystrzyca oraz Jeszkowice na rzece Odra. Dodatkowo w Gminie Czernica zlokalizowana jest elektrownia wodna Janowice, usytuowana na rzece Odrze. Dzięki gruntownej modernizacji, której została ona poddana w latach 20092011, spełnia obecnie wszelkie europejskie wymogi. Warto również zwrócić uwagę na fakt, że w Żernikach Wielkich w gminie Żórawina znajduje się jedna z nielicznych w Polsce instalacji do wytwarzania biogazu z gnojowicy i odpadów biodegradowalnych, pochodzących z rolnictwa i przemysłu rolno-spożywczego. Na naszym terenie dość intensywnie rozwija się też proces instalacji ogniw solarnych i fotowoltaicznych, szczególnie w zabudowie jednorodzinnej. Zmianom tym sprzyja fakt, że duża część budynków, zlokalizowanych na naszym terenie, to obiekty nowe, co znacząco ułatwia montaż i zwiększa efektywność ogniw.
Coraz więcej urzędów w kraju decyduje się na instalację ogniw fotowoltaicznych na dachach swoich siedzib. Czy są plany montażu takich ogniw na budynku Starostwa Powiatowego we Wrocławiu?
Tak, rozważamy tę kwestię już od dłuższego czasu. Zleciliśmy nawet wykonanie studium wykonalności tego przedsięwzięcia i okazało się, że technicznie jesteśmy na nie przygotowani. Można zatem założyć, że fotowoltaika zagości wkrótce na dachu nie tylko naszej głównej siedziby, ale także innych nieruchomości, należących do Powiatu Wrocławskiego. Popularnym w Polsce rozwiązaniem, związanym z niskoemisyjnością energetyczną, są tzw. farmy wiatrowe.
Dlaczego nie ma ich na terenie Powiatu Wrocławskiego?
Lokalizacja elektrowni wiatrowych zależy od wielu czynników, przede wszystkim zaś od prędkości wiatru. Farmy wiatrowe powstają więc najczęściej tam, gdzie występują silne porywy. Najczęściej spotykane w Polsce wiatraki pracują przy prędkościach wiatru od 3 do 30 metrów na sekundę. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej przeprowadził i opracował mezoskalową rejonizację kraju pod kątem potencjału energii wiatru, dzieląc Polskę na pięć stref. Powiat Wrocławski znajduje się na pograniczu warunków niekorzystnych oraz średnio korzystnych. Do tego dochodzi stopień zabudowania naszego powiatu oraz występowanie różnorodnych form ochrony przyrody. Biorąc pod uwagę te czynniki, budowa farm wiatrowych na naszym terenie byłaby nieopłacalna, zarówno pod kątem ekonomicznym, jak i energetycznym.
