– W ostatnich rozgrywkach Pucharu Tymbarku zgłosiliśmy drużyny do każdej kategorii wiekowej dziewcząt i chłopców. Dzieci z dużą chęcią brały udział w Turnieju. Emocje i wspomnienia, które im towarzyszyły, zostaną z nimi na długi czas. Na pewno weźmiemy udział w kolejnej edycji i jestem przekonany, że zgłosi się taka sama liczba osób lub większa. Nie nastawiam się jednak, żeby bić kolejny rekord, tak jak teraz moim celem nie była nagroda za frekwencję, a zaproszenie naszych uczniów do udziału w fajnym turnieju – opowiada Partyka.

– Chcemy podkreślić, że Puchar Tymbarku to turniej drużyn szkolnych, a nie turniej reprezentacji szkół. Rozgrywki są ogólnodostępne i może wziąć w nich udział każdy, niezależnie od posiadanego, piłkarskiego doświadczenia. Bardzo cieszymy się, że coraz więcej nauczycieli kieruje się takim myśleniem i zgłasza do turnieju więcej niż jedną drużynę w każdej kategorii. Wyróżnione szkoły mogą być przykładem dla wszystkich placówek w kraju. Zapraszamy do udziału w Pucharze Tymbarku każdego zainteresowanego dobrą zabawą i nauką gry w piłkę. Szkoły mogą zgłaszać uczestnictwo dowolnej liczby drużyn, dla nikogo nie zabraknie miejsca na boisku – mówi Adam Kaźmierczak, wiceprezes Polskiego Związku Piłki Nożnej ds. piłkarstwa amatorskiego.

– Dla dzieci w tym wieku jest bardzo mało wydarzeń sportowych. Rozgrywki typowo szkolne zaczynają się dopiero od klas czwartych. Puchar Tymbarku to jedyne zawody, w których młodsze dzieci mogą wziąć udział, mimo, że nie posiadają super dużych umiejętności. Dopuszczenie do rozgrywek tylko zespołów szkolnych to dobry pomysł. Kluby maja przecież swoje turnieje, w których grają. Wykluczenie ich z turnieju daje szansę pozostałym, którzy w starciu z nimi mieli bardzo małe szanse – dzieci które startują często pierwszy raz widzą piłkę, pierwszy raz widzą rozgrywki sportowe. – opowiada Sławomir Partyka.

Ruszyły zapisy do XXIV edycji Pucharu Tymbarku