Kompozyty: rewolucyjne rozwiązanie dla wielu branż

Możliwość komentowania Kompozyty: rewolucyjne rozwiązanie dla wielu branż została wyłączona Nauka

Profesor Mirosław Miller z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu opowiada o projekcie Polskiej Doliny Kompozytowej.

Skąd pomysł na stworzenie na Dolnym Śląsku klastra firm, zajmujących się produkcją kompozytów?

Wiele współczesnych technologii wymaga zastosowania nowych materiałów, które muszą wykazywać jednocześnie różne właściwości, takie jak przewodnictwo elektryczne, cieplne, mechaniczna wytrzymałość czy ciężar właściwy. Na ogół takie materiały albo nie występują w przyrodzie albo są trudno dostępne i drogie. Dlatego też sami wytwarzamy takie materiały poprzez mieszanie różnych składników, z których każdy wnosi do stworzonego materiału jakąś pożądaną właściwość. Taki „mieszany” materiał nazywamy kompozytem. Od wielu lat są one wykorzystywane w technologiach masowych, np. kompozyty oparte na tanim włóknie szklanym stosowane są w budownictwie. Na rynku są też zaawansowane i dużo droższe kompozyty, oparte na włóknie węglowym. Wykorzystywane są one przede wszystkim w przemysłach kosmicznym, lotniczym i samochodowym, gdzie stosowane materiały muszą być bardzo wytrzymałe, a jednocześnie lekkie. Kompozyty oparte na włóknach składają się z osnowy, zalanej drugim komponentem, pełniącym rolę kleju, na przykład żywicą. Kilkadziesiąt lat temu zaczęto produkować nowe kompozyty, oparte na włóknie wytworzonym z bazaltu. Bazalt jest surowcem skalnym powszechnie spotykanym na świecie, a więc bardzo tanim. Okazało się, że kompozyty wytwarzane z tego włókna mogą mieć właściwości porównywalne kompozytów węglowych, ale osiągać cenę kompozytów szklanych. Najlepsze bazalty, nadające się do wytwarzania włókien bazaltowych, występują na Ukrainie i w Polsce, właśnie na Dolnym Śląsku. Technologia wytwarzania kompozytów bazaltowych dopiero wychodzi z laboratorium do praktyki przemysłowej i dlatego zorganizowaliśmy Klaster „Wałbrzyskie Surowce” z myślą o wejściu na rynek tych materiałów.

Na jakim etapie realizacji znajduje się ten pomysł?

Zaczęliśmy od znalezienia naukowców i technologów, którzy zetknęli się już z technologiami bazaltowymi, w tym z włóknem bazaltowym. To wcale nie było łatwe, trzeba było np. szukać specjalistów w Rosji i na Ukrainie. W Parku Przemysłowym AGROREG w Nowej Rudzie pojawiła się już pierwsza firma, która produkuje krótkie serie prostych elementów dla branży budowlanej. Teraz poszukujemy inwestorów, a także rynków zbytu dla pierwszych produktów. Równolegle budujemy kompetencje na wrocławskich uczelniach. Musimy pozyskać finansowanie na wyposażenie laboratoriów badawczych i wyszkolić kadrę. Marzy się nam zbudowanie dolnośląskiego klastra technologii bazaltowych, w skład którego wchodziłyby grupy naukowe, spółki produkujące prototypy produktów oraz duże firmy, które zajmują się produkcją wielkoseryjną. Tę ideę nazywamy Polską Doliną Kompozytową.

W jakich branżach będzie można stosować te kompozyty?

Potencjalnych zastosowań kompozytów bazaltowych jest mnóstwo, ponieważ mają one właściwości mechaniczne lepsze niż stal: są lżejsze, nie korodują, mają lepszą przyczepność do betonu, są ekologiczne, a ich transport, ze względu na czterokrotnie mniejszą wagę, jest tańszy i bardziej wydajny. Jeśli sprawdzą się optymistyczne prognozy cenowe, możliwe stanie się wypieranie przez ten materiał stali w różnych produktach, także tych tanich. Obecnie prowadzimy rozmowy z przemysłem budowlanym, gdyż jest to sektor, na który można stosunkowo szybko wejść z produkcją. Kolejny na liście jest przemysł chemiczny, bowiem kompozyty bazaltowe są bardzo odporne chemicznie. Warto podkreślić, że wszystkie firmy, produkujące obecnie wyroby z kompozytów szklanych lub węglowych, będą mogły zastąpić je tańszymi, bazaltowymi, nie zmieniając parku maszynowego, gdyż wszystkie te technologie są do siebie podobne.

Co może stanowić przeszkodę do szerszego wprowadzenia kompozytów bazaltowych na rynek?

Przede wszystkim ludzka obawa przed nowym materiałem. Nie ma znaczenia, że mamy certyfikaty i dowody naukowe wykazujące, że kompozyt jest materiałem równie dobrym, a może i lepszym, niż stal. Trudno nam sobie wyobrazić, że może zastąpić na przykład stare, dobre stalowe nadwozie w samochodzie.

Ile czasu może zająć uruchomienie masowej produkcji kompozytów bazaltowych w Polsce?

Myślę, że przed nami jeszcze długa droga. Potrzeba ok. 10 lat, żeby te rozwiązania mogły zacząć z powodzeniem funkcjonować na naszym rynku. To jednak proces, który już się zaczyna.

Udostępnij...Share on FacebookTweet about this on TwitterShare on LinkedInEmail this to someone