MIT Technology Review, czyli najstarszy na świecie magazyn poświęcony tematyce technologicznej, ogłosił wyniki pierwszej polskiej edycji konkursu na najlepszych innowatorów. Wśród dziesięciu finalistów znalazł się współzałożyciel firmy FLASH Robotics z Wrocławskiego Parku Technologicznego, dr inż. Jan Kędzierski, który został wyróżniony m.in. za projekt interaktywnego robota, uczącego dzieci języków obcych.
W konkursie „Innovators Under 35” wzięli udział zarówno przedstawiciele świata naukowego, jak i młodzi przedsiębiorcy. W gronie finalistów znalazł się współzałożyciel wrocławskiej firmy FLASH Robotics, dr inż. Jan Kędzierski, współtwórca robota EMYS.
– Ten projekt jest efektem wieloletnich prac prowadzonych na Politechnice Wrocławskiej, a swój obecny wygląd i możliwości zawdzięcza ludziom, którzy wspierali go przez ten czas – tłumaczy finalista konkursu.
EMYS, czyli pierwszy komercyjny robot społeczny, który potrafi uczyć dzieci w wieku od 3 do 7 lat języków obcych, powstał pod koniec 2016 roku z inicjatywy FLASH Robotics oraz Krzysztofa Kubaska z wrocławskiej ASP.
– Proces uczenia się wymaga czasu, dlatego najlepiej jest, aby dzieci zaczynały jak najwcześniej. Problem w tym, że niewielu rodziców decyduje się na regularne, kosztowne lekcje w tak wczesnym wieku. Istniejące gry i aplikacje językowe nie potrafią zaangażować dzieci w wystarczający sposób. Co więcej, ostatnie badania dowodzą, że tablety i smartfony mogą zaburzać prawidłowy rozwój dziecka – mówi Jan Kędzierski.
Wyprodukowany przez jego firmę robot może mówić, poruszać się, rozpoznawać twarze i wyrażać emocje, co sprzyja nawiązywaniu naturalnych interakcji z dziećmi. EMYS potrafi uczyć angielskiego i hiszpańskiego, ale twórcy już zapowiedzieli, że w przyszłości będzie on wyposażony w kolejne opcje językowe, takie jak: mandaryński, francuski, koreański czy japoński.
Do zabawy z robotem dzieci będą używać fizycznych przedmiotów, które będą mogły poczuć, zobaczyć i usłyszeć. To spowoduje, że nauka oddziaływać będzie na wszystkie zmysły. Aby zachęcać dzieci do uczestnictwa w codziennych lekcjach, będą one otrzymywać nagrody, odblokowujące nowe gry i kreskówki. Dzięki robotowi maluchy mają nauczyć się jednego nowego słowa dziennie.
W firmę zainwestował już amerykański fundusz inwestycyjny SOSV, za sprawą którego zespołowi udało się wyjechać do Chin i zaprojektować robota, którego cena będzie w zasięgu przeciętnej rodziny. Obecnie twórcy poszukują kolejnego inwestora, który sfinansuje produkcję pierwszych egzemplarzy.
Paulina Dąbrowska